Pojawił się prezydent Bronisław Komorowski, który zapewniał o trwałym sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi i dziękował za wizytę prezydenta Baracka Obamy w Polsce. Jednak zdecydowanie więcej emocji i komentarzy budziła nieobecność ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. Co to znaczyło? Efekt taśm? Nie chciał się tłumaczyć?
Obecność prezydenta była związana także z wręczeniem Nagrody Wolności im. Jana Karskiego członkom KSS KOR, którą odbierał marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, co na tyle oburzyło Antoniego Macierewicza i Piotra Naimskiego, istotnych współtwórców KOR (uważających Borusewicza za zdecydowanie mniej ważnego), że na uroczystość w ogóle nie przyszli.