Za każdym razem, kiedy rząd Tuska ma wpadkę, to „The Economist” spieszy z pomocą – ubolewa Anna Fotyga, wybrana niedawno do Parlamentu Europejskiego.
Za każdym razem, kiedy rząd Tuska ma wpadkę, to „The Economist” spieszy z pomocą – ubolewa Anna Fotyga, wybrana niedawno do Parlamentu Europejskiego. Dziwne to jest pojmowanie interesów Polski, że im lepiej o nas piszą – tym gorzej dla nas. Czy Lady F. będzie teraz w Brukseli namawiać międzynarodowe media, żeby malowały Polskę na czarno i odstraszały zagranicznych inwestorów? Gdyby w kuchni „The Economist” upiekli gorzki pasztet o Polsce – byłoby OK, ale – niestety – przyrządzili danie apetyczne… Pogratulować pani minister smaku i dziękować, że ujawniła zmowę Tusk – „The Economist”.
Polityka
28.2014
(2966) z dnia 08.07.2014;
Felietony;
s. 86