Kraj

Będą cerkwie na Kremlu

Rycina przedstawiająca Kreml w XVII w. Rycina przedstawiająca Kreml w XVII w. East News

Gdy po aneksji Krymu poparcie dla Władimira Putina sięgnęło w Rosji 80 proc., prezydent rzucił hasło odbudowy kremlowskich obiektów sakralnych. Podczas spotkania z merem Moskwy i kuratorem muzeum kremlowskiego Putin wspomniał o dwóch klasztorach i cerkwi. Prawdopodobnie miał na myśli klasztor żeński Wniebowstąpienia Pańskiego, być może Sobór Zbawiciela w Borze, najstarszą świątynię na Kremlu. Te i inne bezcenne kulturowo i historycznie obiekty sakralne zostały zniszczone w pierwszych dekadach rządów bolszewickich w ramach walki z religią wydanej prawosławiu i innym konfesjom przez Lenina i Stalina. Ogłoszona w 1932 r. pięciolatka antyreligijna miała całkowicie usunąć religię z życia społecznego. Dziś prezydent Putin pokazuje się z publicznie z patriarchą Cyrylem, zwierzchnikiem rosyjskiego prawosławia. Putin wprzęga Cerkiew w program neoimperialnej odbudowy Rosji. Zaprzyjaźniony z prezydentem Cyryl nie ma z tym większego problemu, bo z wyjątkiem czasów ZSRR, sojusz Cerkwi z caratem, czyli państwem, był w Rosji oczywistą oczywistością.

Polityka 35.2014 (2973) z dnia 26.08.2014; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 6
Reklama