Wiesław Władyka, publicysta POLITYKI, mówił w Poranku Radia TOK FM, że wszyscy są lekko sparaliżowani tą informacją: – Premier, jeśli się poważnie szykuje do tego wyjazdu, to nie uprzedził nas o tym w żaden sposób. Rozgrzebał w partii i w państwie wiele rzeczy. Publicysta dodał, że premier wiele razy zapewniał, że najważniejsza próba polityczna przed nim, a chodzi o wybory parlamentarne w 2015 r. – Gdyby teraz wyjechał, to cała ta ideologia się załamuje – uważa Władyka.
Europa potrzebuje Tuska – lidera
Żakowski zauważył, że jednak zmieniła się rzeczywistość, przede wszystkim ta międzynarodowa. Renata Grochal („Gazeta Wyborcza”) mówiła, że to obrót spraw na Ukrainie zmienił tę sytuację. Europa potrzebuje przywództwa. – Angela Merkel, która – jak mówi jeden z ministrów – wzięła na siebie cywilizowanie Putina, jest nieskuteczna. Tusk w roli przywódcy mógłby się sprawdzić, dorosnąć, sprawując tę funkcję, tak jak dorósł do funkcji premiera i lidera. Dodała, że trudno przypisać obecnemu szefowi Rady Europejskiej Hermanowi Van Rompuy’owi charyzmę i siłę, co otwiera przed Donaldem Tuskiem przestrzeń na zbudowanie tego urzędu od nowa. – Wyzwania, które stoją dziś przed Europą, potrzebują prawdziwych liderów. Ale odejście Tuska z kraju to nie jest dla nas dobra informacja – uważa dziennikarka „Gazety Wyborczej”.
Wiesław Władyka zauważył jednak, że skuteczne liderowanie w Europie, kiedy zostawia się za sobą zgruzowany politycznie kraj, jest niemożliwe: – Gdyby nawet Tusk osobowościowo był w stanie zbudować pozycję lidera w UE, to jeśli w Polsce po jego odejściu rozkręca się polityczne szaleństwo, orbánizm, oskarżenia, praktyki pisowskie, to jego pozycja liderowania jest mocno wątpliwa.