Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Sprawa Pana Hartmana

Polityka

Prawdziwą burzę w mediach, zwłaszcza elektronicznych, wywołała wypowiedź prof. Jana Hartmana, opublikowana na jego blogu w serwisie polityka.pl, dotycząca kazirodztwa. Chcielibyśmy w związku z tym wyjaśnić, że redakcja serwisu, po konsultacji z Autorem, wkrótce po publikacji usunęła z blogosfery ten wpis, zamieszczając nową wersję, która bardziej precyzyjnie przedstawiała stanowisko Profesora. Taki tekst pojawił się w serwisie następnego dnia.

Polityka.pl jest niezależną redakcją internetową, której publikacje nie są zatwierdzane ani redagowane przez dziennikarzy tygodnika POLITYKA. Zamieszczane tam wpisy blogowe, co do zasady, publikowane są w wersji przygotowanej przez autorów. Wpis prof. Hartmana, w sposób felietonowy, czy może akademicki, w założeniu prowokujący do dyskusji o zakresie penalizacji kazirodztwa, zawierał fragmenty, które mogły być odczytane jako relatywizacja tego przestępstwa, także – wbrew intencjom Autora – w odniesieniu do seksualnego wykorzystywania dzieci przez rodziców.

Oczywiście, usunięcie z sieci już opublikowanego tekstu jest praktycznie niewykonalne (o czym prof. Hartman dobitnie i chyba boleśnie się przekonał), uznaliśmy jednak, że przynajmniej serwis polityka.pl nie będzie uczestniczyć w tej – przypadkowej czy planowanej – prowokacji. I dlatego poprosiliśmy Autora o skorygowanie wpisu. Nie ma specjalnych społecznych powodów, żeby teraz w Polsce wszczynać debatę o depenalizacji kazirodztwa. W Niemczech (do tego przykładu odwoływał się blog Profesora), dyskusja na ten temat miała dość szczególny zakres i charakter.

Polityka 41.2014 (2979) z dnia 07.10.2014; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 107
Reklama