Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Paradowska: Platforma jest zdezorientowana

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów / Flickr CC by 2.0
Nie ma entuzjazmu w Platformie, nie czuć, że idzie nowe – uważa publicystka POLITYKI. Jaka przyszłość czeka PO bez Donalda Tuska?

Platforma utrzymuje co prawda przewagę w sondażach przedwyborczych, ale atmosfera polityczna nie wydaje się szczególnie sprzyjająca, nie czuć kampanijnego ożywienia – oceniła Janina Paradowska, gospodyni Poranka Radia TOK FM, publicystka POLITYKI. – A to podobno najważniejsze z punktu widzenia mieszkańców wybory – dodała.

Łukasz Lipiński, analityk POLITYKI Insight, stwierdził, że opinia publiczna była i jest zainteresowana przede wszystkim zmianami w rządzie. Wzrost poparcia dla Platformy można tłumaczyć – zdaniem publicysty – zwłaszcza dwoma wydarzeniami: awansem Donalda Tuska do Brukseli i exposé Ewy Kopacz. – Ludzie chłoną politykę przez tzw. echo medialne, nie przez bezpośredni udział – przekonywał Lipiński. Podkreślił przy tym, że Platforma „ma swoją przyszłość w swoich rękach”. Przewaga sondażowa nie gwarantuje jej sukcesu: – Dużo łatwiej samemu przegrać, mając polityczną inicjatywę. To rzutuje na przebieg kampanii i wyborów samorządowych.

Partia nie oswoiła się ze zmianą na szczytach władzy – stwierdziła Janina Paradowska. Dało się to zauważyć podczas sobotniej konwencji PO. – Nie było entuzjazmu, nie dało się wyczuć nastroju, że oto idzie nowe – zauważyła publicystka. Przeciwnie: Platforma jest zdezorientowana. Politycy PO mają kłopot: nie znają jeszcze swojego lidera, nie wiedzą, co powie, ani jak wyważy proporcje między prowincją a dużymi miastami (to duże miasta, przypomina Paradowska, stały się matecznikiem Platformy). Goście Janiny Paradowskiej byli zdania, że partia przeżywa pewien rodzaj traumy – opuszczona przez szefa, który „odpowiadał na każde pytanie”.

Reklama