Niedoszła rozmowa z Januszem Szewczakiem, głównym ekonomistą SKOK.
Daniel Passent: – Jak się panu podoba zamiana Tuska na Kopacz?
Janusz Szewczak: „Pewien wódz rewolucji mawiał swego czasu, że »państwem może rządzić nawet kucharka«, może więc rządzić i lekarka”.
– Lekarka ostatniego kontaktu?
„Znaczna część Polaków ma już dość gospodarowania na miarę »sztukmistrza z Londynu« skrzyżowanego z nowym »Pinokiem«, tym razem w spódnicy. Przecież regułą tych »zgranych twarzy« było to, że im większa miernota i większy szkodnik czy kłamczuch, tym wyżej się wdrapał na tej ich »zielonej wyspie«”.
– Największy kłamczuch i miernota został wręcz nagrodzony. Ewakuowano go z tej wyspy i dostał złoty spadochron w postaci synekury w Brukseli. Dobrze by było, gdyby Tusk odkładał te swoje 100 tysięcy srebrników miesięcznie w kasach SKOK. Prawda?
„Tak jak rząd Tuska, tak też rząd Kopacz nie cofnie się przed żadną niegodziwością, gdy zabraknie mu pieniędzy”.