Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Spod Smoleńska do Wołomina

Tydzień w polityce według Paradowskiej

Tunis to polski 11 września – powiedział Marek Biernacki, były szef MSW i minister sprawiedliwości, przewodniczący licznych komisji sejmowych, w tym nadzorującej służby specjalne.

Okazuje się, że nawet duże doświadczenie polityczne nie uwalnia od przesady i nie daje umiejętności zachowania proporcji. Tunis nie jest żadnym polskim 11 września. Jest kolejnym dramatycznym aktem terroru, różniącym się od innych tym, że ofiarami ataku byli także Polacy. Dla uczestników wycieczki, którzy znaleźli się w ogniu strzelaniny, jest przeżyciem traumatycznym, od którego długo się nie uwolnią. Tego typu zdarzenie jest jednak także ważnym sprawdzianem dla władz państwa, przede wszystkim rządu, jego zagranicznego przedstawicielstwa, mediów i całej sfery politycznej teraz akurat uwikłanej w kampanię wyborczą. Wyszło nam to średnio.

Trudno się oprzeć wrażeniu, że już z napływem pierwszych szczątkowych informacji zaczął się polityczno-medialny wyścig, kto szybciej ten dramat „zagospodaruje” i lepiej go udramatyzuje. Im bardziej malało prawdopodobieństwo, że liczba śmiertelnych ofiar wzrośnie, tym temat stawał się mniej nośny, a w medialnych przekazach więcej miejsca poświęcano znęcaniu się nad marszałkiem Sejmu Radosławem Sikorskim (który, nie ma co ukrywać, zaliczył wpadkę) niż dramatowi ludzi – ofiar terroru. Wróciliśmy więc szybko do tego, co lubimy najbardziej – politycznych potyczek.

W tej nagłej sytuacji zdecydowanie najlepiej spisała się premier Ewa Kopacz i rząd. Spokój i powściągliwość w podawaniu informacji, dopóki nie zostaną dokładnie sprawdzone, zorganizowanie pomocy psychologicznej, medycznej, a także konsularnej poszło szybko i sprawnie. Ambasada w Tunisie jest nieliczna i nawet tak doświadczony ambasador jak Iwo Byczewski miał prawdziwie sądny dzień, czy nawet dni, gdy szukał rannych po szpitalach, próbując jak najszybciej ustalić, co stało się z polskimi obywatelami i jaka skala pomocy będzie potrzebna.

Polityka 13.2015 (3002) z dnia 24.03.2015; Komentarze; s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Spod Smoleńska do Wołomina"
Reklama