Andrzej Duda w piątek 29 maja odebrał od Państwowej Komisji Wyborczej oficjalny dokument potwierdzający zwycięstwo w wyborach. Uroczystość po raz pierwszy odbyła się w Pałacu w Wilanowie. Teraz PKW musi przygotować m.in. dla Sądu Najwyższego sprawozdanie z przeprowadzonego głosowania, a ten ma 30 dni od daty ogłoszenia oficjalnych wyników na rozpatrzenie wszystkich protestów wyborczych i wydanie uchwały o ważności wyborów głowy państwa. Następnie, jeśli nie będzie zastrzeżeń, dokument trafi do marszałka Sejmu, PKW i będzie opublikowany w Dzienniku Ustaw RP.
Jeśli wszystkie procedury odbędą się zgodnie z planem, Andrzej Duda 6 sierpnia złoży przed Zgromadzeniem Narodowym, czyli połączonymi izbami parlamentu, oficjalną przysięgę i wygłosi swoje pierwsze orędzie. Będzie to moment oficjalnego objęcia urzędu głowy państwa. Następnie będą odbywać się uroczystości, w ramach których prezydent odbierze należne mu insygnia orderów: Orła Białego i Odrodzenia Polski (stając się ich kawalerem), a także przejmie zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi. Pewną tradycją stała się też uroczysta msza w Archikatedrze Warszawskiej za ojczyznę i głowę państwa.
Do tego czasu prezydent elekt nie posiada z mocy konstytucji żadnych uprawnień. Te dwa miesiące to czas na uporządkowanie własnych spraw, a także przygotowywanie się do objęcia urzędu. Przyjęło się, że kancelaria ustępującego prezydenta wspiera następcę w znalezieniu biura, w którym może on nieoficjalnie przyjmować gości z kraju i zagranicy, a także tworzyć swoje organizacyjne zaplecze. Zarówno Aleksander Kwaśniewski, jak i Lech Kaczyński przed oficjalnym objęciem urzędu mieli do swojej dyspozycji pałac Przeździeckich przy ulicy Foksal w Warszawie, Bronisław Komorowski zaś do czasu zaprzysiężenia urzędował w gabinetach przynależnych marszałkowi Sejmu.