Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Cios w Spiżową Bramę

Co przyniesie antyhomofobiczny manifest ks. Charamsy

Coming outy księży gejów zdarzają się w Kościele. Ale coming out ks. Krzysztofa Charamsy przykuł uwagę światowych mediów jak żaden przedtem.

Prawdopodobnie dlatego, że miał profesjonalną oprawę piarowską i przydarzył się w czasie pontyfikatu papieża Franciszka, który ma do osób homoseksualnych ludzkie podejście (kilka dni przed wybuchem sprawy ks. Charamsy Franciszek przyjął na prywatnej audiencji parę gejów, z których jeden jest jego byłym uczniem).

Ujawnienie było dobrze przygotowane i przejdzie wskutek rozgłosu do duszpasterskiej i obyczajowej historii Kościoła. Zwłaszcza że jego kreator i bohater należał do watykańskiego establishmentu. I to Kongregacji Nauki Wiary, strzegącej katolickiej ortodoksji w Kościele. Czy można jednak księdzu robić zarzut z tego, że zadbał o to, by jego sprawa przebiła się na czołówki mediów? I że połączył ją z rozpoczynającym się właśnie w Watykanie biskupim synodem o rodzinie? Przecież niedawno temat stosunku Kościoła do osób homoseksualnych pojawił się już na synodzie i został utrącony.

Kto jak nie gej, ksiądz i funkcjonariusz aparatu kościelnego w Rzymie, może najlepiej opowiedzieć o tym, co się dzieje wokół tego tematu za spiżową bramą Watykanu? To, że ks. Charamsa jest gejem, w niczym nie podważa jego tytułu do publicznej krytyki kościelnej homofobii. Ani nie odbiera wartości jego słusznej i celnej rozprawie z homofobicznym kołtuństwem szerzonym przez duchownych pokroju ks. Oko. Nawet jeśli wydrukowany w „Tygodniku Powszechnym” artykuł ks. Charamsy, wymierzony w kościelny język przemocy i dehumanizacji, był częścią jego planowanego coming outu. Milczenie Kościoła w Polsce na temat wielu antyewangelicznych aktów werbalnej agresji zasługiwało na ostrą krytykę. Antyhomofobiczny manifest ks. Charamsy zachowa wartość, nawet jeśli duchowny zostanie wydalony ze stanu kapłańskiego (trzeba będzie jednak udowodnić, że autor jest homoseksualistą aktywnym).

Polityka 41.2015 (3030) z dnia 06.10.2015; Komentarze; s. 6
Oryginalny tytuł tekstu: "Cios w Spiżową Bramę"
Reklama