Wybory przewodniczącego Platformy Obywatelskiej to nie tylko gra o tron, ale także o przetrwanie partii. Zwłaszcza że do rywalizacji o rolę lidera opozycji przystąpił Ryszard Petru. Jego Nowoczesna właśnie w sondażach wyprzedziła PO.
Wiadomo już, że nowym przewodniczącym Platformy na pewno zostanie były wicepremier i działacz Niezależnego Zrzeszenia Studentów, związany z Dolnym Śląskiem, fan koszykówki. Bo to właśnie łączy obu pretendentów.
Do boju o szefostwo pokiereszowanej partii ostatecznie stanęli bowiem Grzegorz Schetyna i Tomasz Siemoniak, który zastąpił w tym starciu Ewę Kopacz. Obwiniana o wyborczą porażkę, formalnie p.o. przewodniczącej, Kopacz ma obecnie tak słabą pozycję w PO, że jej start mógłby skończyć się dotkliwą klęską.
Polityka
50.2015
(3039) z dnia 08.12.2015;
Polityka;
s. 16
Oryginalny tytuł tekstu: "Wierny Tomasz i nieświęty Grzegorz"