Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Minister bilansuje

Zbiornik Świnna Poręba Zbiornik Świnna Poręba Jan Graczyński / EAST NEWS

Z polecenia premier Beaty Szydło ministrowie przygotowują audyty resortów przejętych od rządu PO-PSL. Jako pierwszy swój bilans otwarcia ogłosił Jan Szyszko. Alarmuje, że Ministerstwo Środowiska zastał z przerostem zatrudnienia i z 585 zaległymi aktami prawnymi. Poprzednicy działaniami ochroniarskimi sparaliżowali inwestycje w drogownictwie. Zaniechaniami wywołali bezhołowie w branży wydobywczej. Zablokowali polski węgiel i skompromitowali łupki. Wspierali obcy kapitał, przemycili ideologię gender w kampanii społecznej o segregacji śmieci. Niszczyli polskie lasy i różnorodność biologiczną polskiej wsi. Natomiast zmiana lokalizacji obwodnicy Rospudy sprawiła, że „zniszczono pola rolników, dolina zarasta, a gatunki w większości zginęły” itd.

Kierujący resortem w latach 2007–15 kolejno Maciej Nowicki, Andrzej Kraszewski, Marcin Korolec i Maciej Grabowski (wszyscy bezpartyjni) przyznają, że szeregu spraw nie udało im się załatwić, ale jednogłośnie recenzują audyt jako jednostronny, nierzetelny, tendencyjny i zawierający błędy. Np. nieistniejący według audytu zbiornik Świnna Poręba został ukończony. Do bardzo niskiej wyceny Banku Ochrony Środowiska przyczyniła się m.in. wpłata na ratowanie upadających SKOK, zresztą od dnia wyborów wartość akcji BOŚ spadła o 35 proc. Wiele aktów prawnych, w tym ważne prawo wodne, gotowych jest do przesłania Sejmowi. 542 zaległe rozporządzenia i decyzje dotyczą ochrony obszarów Natury 2000. – W ministerstwie plany ochronne przygotowują te same osoby i priorytetem było sporządzenie planów dla parków narodowych – objaśnia Maciej Grabowski.

Czterej ministrowie dodają, że część zarzutów bilansu odnosi się do posunięć rządu PiS z lat 2005–07, w tym ministra Szyszki, autora m.

Polityka 7.2016 (3046) z dnia 09.02.2016; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 7
Reklama