Hanna Suchocka z polskiej sceny politycznej zeszła wiele lat temu. W opinii publicznej długo istniała wyłącznie dzięki temu, że przez 12 lat była ambasadorem przy Stolicy Apostolskiej, i zdaniem wielu powinna tę funkcję sprawować dożywotnio, bo nikt nie miał tylu znajomości, takiej pozycji i poważania.
W krajowych wyborach przestała startować już w 2001 r., w sprawach politycznych nie wypowiadała się. Nawet fakt, że była pierwszą kobietą premierem, też już zaciera się w pamięci.