Jesienią 2014 r. wydawało się, że już jest po nich. Tzw. hofmanowcy – Adam Hofman, Mariusz Antoni Kamiński i Adam Rogacki – jako delegaci do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy wzięli pieniądze z kasy Sejmu na podróż samochodami, a do Madrytu polecieli tanimi liniami. Sprawa nie wyszłaby na jaw, gdyby nie awantura w samolocie, którą sprowokowała żona jednego z polityków, a opisał ją „Fakt”. Zanim prokuratura umorzyła sprawę, trójka posłów została usunięta z PiS i żaden z nich nie załapał się na listy w wyborach 2015 r.