Pierwsza Dama przebiera się i recytuje po niemiecku. Ale wywiadów konsekwentnie nie udziela
„Wierzymy, że pielgrzymi, którzy odwiedzą nasz kraj w ostatnim tygodniu lipca, wrócą do swoich domów wzmocnieni wiarą, nową energią, a także z miłymi wspomnieniami; że nawiążą nowe przyjaźnie i że zakochają się w Polsce” – mówi Agata Kornhauser-Duda.
Nagrano też wersję polską zaproszenia, wygłoszoną wspólnie przez Pierwszą Parę, oraz angielską, w której znajomością języka wykazał się Andrzej Duda. Co ciekawe, pani prezydentowa do występów zmieniła przebranie: występuje w ceglastym kostiumie i w morskim żakiecie. Pan prezydent się nie przebierał, na obu nagraniach wystąpił w tej samej koszuli, garniturze i krawacie. Tak jakby tym strojem znów chciano podkreślić, że Agata Kornhauser-Duda jest niezmiennie elegancka i stylowa.
Magdalena Środa napisała nie tak dawno, że milcząca prezydentowa wygląda tak, „jakby podpisała kontrakt na noszenie eleganckich ubrań u boku prezydenta”. I dalej, że „Agata Duda reprezentuje natomiast to, czym powinna być kobieta według PiS: usłużna, niema, nieobecna, elegancka”. Może ktoś uznać, że to przesada z tym milczeniem. Sprawdziliśmy u źródła.
Na stronie Kancelarii Prezydenta w zakładce Pierwsza Dama jest dedykowana podstrona „wypowiedzi”. Jednak żadnej ustnej wypowiedzi uświadczyć tam nie można. Znajdzie się za to 30 listów podpisanych jej nazwiskiem. Ostatni to list Pierwszej Damy do uczestników 4. pikniku z językiem niemieckim w Sycowie (tego Sycowa, z którego pochodzi Beata Kempa).