Prezydent Andrzej Duda, jak wiadomo, dobrze jeździ na nartach. Ale nikt tak nie kręci jak mistrz slalomu, minister Krzysztof Szczerski. Tak jak kręci na stoku Szczerski, nie kręcił nawet Bachleda. To, co uprawia prezydencki minister, to więcej niż slalom, to slalom gigant. Przed startem, zależnie od rodzaju śniegu i widzów, świetnie smaruje. Potem w goglach lub z otwartą przyłbicą, na klepkę i na kantach, minister mknie na łeb (pardon) i szyję. A publiczność przeciera oczy ze zdumienia.