Nie widać końca krwawienia SKOK. Upadła już szósta kasa, a pięć kolejnych zostało przejętych przez banki. Jeszcze dwa lata temu działało w Polsce 55 SKOK, teraz zostało już ich tylko 44. Ile kosztuje sprzątanie tego bałaganu, spowodowanego brakiem przez lata odpowiedniego nadzoru nad SKOK? W przypadku kas, które upadły, trzeba wypłacić oszczędności klientom do wysokości 100 tys. euro na osobę. Według danych Bankowego Funduszu Gwarancyjnego z początku tego roku zwrot depozytów zgromadzonych w trzech kasach – Wołominie, Wspólnocie i Kujawiaku – kosztował aż 3,2 mld zł.