Za kłamstwo oświęcimskie – do więzienia. Za kłamstwo jedwabieńskie – do rządu. Za kłamstwo kieleckie – do IPN.
Takiego festiwalu kłamstwa, głupoty i arogancji rządzących chyba mało kto się spodziewał. Co prawda mówi się, że najgorsze decyzje PiS odkładane są na po wizycie papieża i po Światowych Dniach Młodzieży, ale niektóre dokonania już powodują osłupienie. Wyglądało na to, że PiS nie ma z kim przegrać, aż pojawiła się możliwość, że przegra sam z sobą.
KŁAMSTWO. Kiedy pierwszy raz w „Kropce nad i” usłyszałem kłamstwa i wykręty minister edukacji (!
Polityka
31.2016
(3070) z dnia 26.07.2016;
Felietony;
s. 94