Z okazji Światowych Dni Młodzieży wydany został przewodnik „Ambasador polskości”, którego zawartość przedstawiła Magdalena Środa w „Gazecie Wyborczej”: „Polska jest słusznie pokazywana jako kraj zamieszkany przez bociany, świętych i kochające się rodziny, dla których zbieranie grzybów jest czymś więcej niż obyczajem narodowym. To styl życia. Polska to również kraj patriarchalny, teokratyczny, gdzie dzieje wyznaczone są przez walki i sukcesy różnych mężczyzn, a rok – przez cykl świąt religijnych i wojskowych (najważniejsze to Dzień pamięci Żołnierzy Wyklętych)”.
Piotr Zychowicz, autor kontrowersyjnych książek historycznych, w „Najwyższym Czasie!”: „Kiedy napisałem książkę »Obłęd’44«, pisowscy funkcjonariusze medialni wyli, że zrobiłem przykrość weteranom Powstania. Teraz, gdy PiS znalazł się w konflikcie z powstańcami, ci sami funkcjonariusze donoszą, że powstańcy to stare dziady, które na niczym się nie znają. A tak w ogóle to mnóstwo wśród nich agentów SB. Zwroty akcji jak w sowieckiej »Prawdzie«”.
Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, w Magazynie Stołecznym „Gazety Wyborczej” wytłumaczył, jaki sens ma reprodukowany w muzeum pomnik Małego Powstańca: „To był mocny głos sprzeciwu wobec wciągania dzieci w wojnę, to pomnik pacyfistyczny”. Co jednak raczej nie przekonało przeprowadzających wywiad dziennikarzy: „Myśli pan, że dziś tak funkcjonuje? Nam się wydaje, że często odwrotnie. Z czego biorą się takie pomysły jak stworzenie placu zabaw w powstanie warszawskie w Białołęce”.