Historyk Andrzej Nowak, członek Narodowej Rady Rozwoju przy prezydencie, grozi z łamów „Do Rzeczy”: „Trzeba wreszcie wziąć się za tych do tej pory nietykalnych, stawiać ich przed sądem. Pokazać, jak ludzie, którzy dzisiaj mają usta pełne frazesów o wolności, po prostu okazują się pospolitymi złodziejami. A jeżeli postawimy wreszcie największych, zasłaniających się polityką kanciarzy przed sądem, to będzie to lekcja dla obecnie sprawujących władzę, ostrzeżenie…”.
Piotr Lisiewicz w „Gazecie Polskiej” o sztuce budowania zamków na piasku: „Ważnym elementem każdego zamku, zarówno nad morzem, jak i jeziorem, który zbudują nasze dzieci, powinien być loch dla Donalda Tuska. Starajmy się, by nasze dzieci budowały go w miejscu, które możliwie mało grozi zawaleniem. Chodzi o to, by mieszkaniec lochu w spokoju doczekał sprawiedliwego wyroku”.
Andrzej Gwiazda, współtwórca NSZZ Solidarność, zwierzył się „Gazecie Polskiej Codziennie”: „Tuż przed pogrzebem płk. Zygmunta Edwarda Szendzielarza »Łupaszki« nocowałem na terenie jednostki wojskowej. W sobotę rano obudził mnie śpiew maszerujących żołnierzy. Wtedy pomyślałem sobie: »No to obudziłem się w wolnej Polsce«. Właśnie na mszy pogrzebowej »Łupaszki« po raz pierwszy zaśpiewałem »Ojczyznę wolną pobłogosław Panie«”.
Premier Beata Szydło udzieliła wywiadu „Super Expressowi”. Istotny fragment: „Umówiliśmy się z obywatelami na cztery lata. Rząd PiS przez cztery lata będzie realizował program, który wyborcy poparli w wyborach. Mamy nadzieję, że cztery lata to jest dopiero początek…”.
Były premier Kazimierz Marcinkiewicz wieszczy w „Rzeczpospolitej”: „Sprawa pani prezydent (Hanny Gronkiewicz-Waltz) jest kolejnym gwoździem do trumny PO.