To nie tylko film Antoniego Krauzego ukazujący zamachową wersję katastrofy, ale także zapowiedzi ujawnienia „wstrząsających” dokumentów, prezentacji wyników śledztwa, przeprowadzenia ekshumacji wszystkich ciał ofiar. W ten plan wpisują się również inne działania: stawianie kolejnych pomników, „apele poległych” podczas każdej uroczystości z udziałem wojska, proces Tomasza Arabskiego, dziesiątki wypowiedzi polityków PiS i dziennikarzy związanych z tą partią, podnoszących winę politycznych przeciwników za tragedię w Rosji.
Smoleński zamach, który przez lata był mitem jednego ugrupowania, teraz jest przekuwany w oficjalną państwową ideologię. Jak dokonuje się ten proces, z jakich politycznych i socjotechnicznych narzędzi korzystają jego inicjatorzy – o tym pisze Grzegorz Rzeczkowski w najnowszym numerze POLITYKI. W uzupełnieniu tego interesującego tekstu znajdziecie państwo rozmowę z psychologiem prof. Tomaszem Maruszewskim o tym, jak politycy, manipulując historią potrafią dokonać rzeczy wydawałoby się niemożliwej – zmienić nawet osobiste wspomnienia człowieka. A w dziale kulturalnym POLITYKI sylwetka znanego kompozytora Michała Lorenca, autora muzyki do filmu „Smoleńsk”.