Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Prawdy „Smoleńska”

Pilot i ekspert o filmie „Smoleńsk”

Maciej Lasek Maciej Lasek Paweł Supernak / PAP
O najważniejszych nieprawdach, półprawdach i manipulacjach filmu Antoniego Krauze na temat przyczyn i przebiegu katastrofy smoleńskiej mówi Maciej Lasek.
Antoni Krauze – reżyser filmuascotv/Wikipedia Antoni Krauze – reżyser filmu

Maciej Lasek: Szukałem pozytywów w tym filmie, dobrych stron.

Grzegorz Rzeczkowski: I?
Są w nim momenty, które mnie wzruszyły, które chwytają za serce. To archiwalne zdjęcia z pierwszych dni po katastrofie. Powinniśmy o tych chwilach pamiętać, bo żałoba wszystkich wtedy zjednoczyła. Na krótko, ale jednak zjednoczyła.

Potem nastąpił podział i „Smoleńsk” ten podział jeśli nie pogłębia, to na pewno wzmacnia. Obejrzeliśmy film, który nie pozostawia żadnych wątpliwości: zamach był. Fabuła od początku układa się w dość logiczny ciąg zdarzeń.
Nie zgadzam się, że film jest skonstruowany w logiczny sposób. On ma klamrę, ale nawet w tej klamrze jest niekonsekwencja.

W jednej z pierwszych scen widzimy rosyjskiego Iła-76 i słyszymy komunikat pilota: „Zrzut zakończyłem”. Zaś w jednej z ostatnich – najpierw wybuch na skrzydle tupolewa, potem w kadłubie, a w końcu kulę ognia pędzącą przez kabinę pasażerów. Wszystko bardzo sugestywne.
W końcowych scenach możemy zobaczyć i usłyszeć trzy wybuchy – pierwszy na skrzydle, drugi również i trzeci w kadłubie. Ale w pierwszej scenie, jeszcze przed napisami początkowymi, słychać najpierw pracujące silniki, potem huk, znów odgłos silników i w końcu uderzenie o ziemię. Czyli o dwa wybuchy za mało.

Co ciekawe, to powielenie tej niekonsekwencji, którą prezentowały osoby współpracujące z zespołem parlamentarnym Antoniego Macierewicza. Każdy, kto śledził ich wypowiedzi i publikacje, pamięta, że oni sami nie wiedzieli, ile eksplozji było. Podawali różne liczby na zasadzie – jak czegoś nie potrafili wytłumaczyć, dodawali kolejny wybuch.

I jeszcze jedna rzecz. W pierwszej scenie widzimy załogę Jaka-40, która słyszy ten narastający dźwięk silników tupolewa, potem huk brzmiący jak wybuch itd.

Polityka 38.2016 (3077) z dnia 13.09.2016; Temat tygodnia; s. 16
Oryginalny tytuł tekstu: "Prawdy „Smoleńska”"
Reklama