Opera „Tristan i Izolda” w inscenizacji Mariusza Trelińskiego otworzyła sezon artystyczny w Metropolitan Opera House w Nowym Jorku. To odważna decyzja programowa Met, bo pięciogodzinna inscenizacja Ryszarda Wagnera jest mroczna i brutalna, naturalistyczna. Dla polskiego reżysera to kolejne prestiżowe doświadczenie, choć tym razem oprócz braw rozległy się na widowni (świadkowie mówią, że odosobnione) gwizdy. Poprzedni spektakl Trelińskiego w Met – „Jolanta/Zamek Sinobrodego” z 2015 r.
Polityka
41.2016
(3080) z dnia 04.10.2016;
Ludzie i wydarzenia. Kraj;
s. 7