Jedna z kandydatek na prezesa TVP Agnieszka Romaszewska odnosi się w „Gazecie Polskiej” do pomysłu stworzenia telewizji V4, wspólnego projektu Grupy Wyszehradzkiej: „Jestem przeciwna tworzeniu telewizji dla nikogo, a takim czymś byłaby telewizja wyszechradzka po angielsku. Uważam, że to absurdalny i idiotyczny pomysł. Telewizja zaczyna się od widzów. Jak nie ma widzów, nie ma telewizji. A ja uważam, że Francuzi nie będą w polskiej telewizji oglądali nadawanego po angielsku programu o Słowacji”.
W swej stałej rubryce satyrycznej w „Gazecie Polskiej” Piotr Lisiewicz wyjaśnia: „Najważniejszym celem afery rozpętanej wokół Bartłomieja Misiewicza jest stworzenie nieżyczliwej atmosfery wokół awansowania przez PiS młodych ludzi. A nieawansowanie przez PiS młodych ludzi jest gwarancją porażki tej partii. To energii młodych patriotów zawdzięczał PiS w największym stopniu zwycięstwo”.
Założycielka zespołu szkół „Bednarska” Krystyna Starczewska trzeźwo zauważa („Newsweek”): „Rozwiną się klasy mundurowe. Militarne akcenty w szkołach to też powtórka z PRL. Ale atrakcyjna dla uczniów! Przecież nauka strzelania i wyjazdy na poligon to fantastyczna alternatywa wobec siedzenia w ławkach! Przy okazji, zgłaszając udział w klasie mundurowej, uczeń będzie mógł uzyskać dodatkowe punkty przy staraniu się na studia”.
Szef IPN dr Jarosław Szarek widział „Wołyń” („Tygodnik Powszechny”): „Jest absolutnie wstrząsający. (…) Żałuję, że z racji swojej ekspresji ten film raczej nie zostanie wykorzystany do aktywności edukacyjnej. Nawet jeśli granica brutalności, jaką możemy przyjąć z ekranu, obniża się, to skala zła pokazana w tym filmie po prostu uderza.