W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” padły słowa dobrze charakteryzujące osobę, która je wypowiada: „Ja, jako Stanisław Karczewski, marszałek Senatu i trzecia osoba w Polsce, odradzam poparcie dla Tuska. Gdyby to zależało tylko ode mnie, nie zostałby szefem Rady Europejskiej. Ale decyzji rząd Beaty Szydło jeszcze nie podjął”.
Europoseł PiS Kazimierz M. Ujazdowski, także w „Rz”: „Spodziewam się, że Donald Tusk pokieruje Radą Europejską kolejne 2,5 roku. (...) Wybór innego Polaka nie jest dziś możliwy. Ci, którzy to sugerują, bałamucą opinię publiczną”.
W tygodniku „wSieci” Marta Kaczyńska, filuternie uśmiechając się na zdjęciu, pisze bez wahania i bez niuansów: „Okoliczności, które doprowadziły do śmierci członków delegacji, pozostają niewyjaśnione. Żadna z branych pod uwagę przyczyn katastrofy Tu-154M nie została wykluczona”.
Jan Pietrzak w charakterystycznym dla siebie stylu chce „opanować złe emocje” („Tygodnik Solidarność”): „W ślad za trybunalskim idolem podążą zapewne resztki KOD z elegancikiem Kijowskim. Potem związane z nim niejawną pępowiną »czarne macice« i inni przebierańcy. (...) To nie jest polska cecha ta wściekłość zasiana nad Wisłą przez pseudodobroczyńców”.
Kazik Staszewski także o podziałach („Wprost”): „Jak historia pokazuje, te podziały potrafią się utrzymać dziesiątki, setki lat i stają się widoczne w pojedynczej rodzinie. Są one jednak w ogromnym stopniu nakręcane jako fakt medialny, dlatego zaprzestałem w dużym stopniu oglądać telewizję czy czytać gazety i naprawdę mam dobrych znajomych po jednej i po drugiej stronie”.