Kraj

Z ostatniej strony

Polityka i obyczaje

Polityka

Piotr Semka („Do Rzeczy”) o wspólnym liście naczelnych 28 różnych mediów w sprawie ograniczania swobody poruszania się dziennikarzy po Sejmie i marnych efektach tego apelu: „W zachowaniu marszałka Kuchcińskiego czy Karczewskiego trudno mi znaleźć inne motywy niż chęć odegrania się na nielubianych en bloc »gryzipiórkach«. (…) Zdumiewa mnie ta samodestrukcyjna determinacja. Politycy, którzy narzekają na natarczywość dziennikarzy, są jak marynarze oburzeni na niesprzyjający wiatr”.

Autor książki „Polska na kozetce” psychiatra prof. Bogdan de Barbaro dla „Newsweeka”: „Polityk wskazuje wroga, dziennikarz ogłasza to w formie sensacji, bo tylko w ten sposób trafi do odbiorcy, i tak powstaje trójkąt szaleństwa, w którym idea prawdy przestaje być ważna. Liczy się tylko skuteczność (polityka), sprzedawalność (media) i zaspokojenie ciekawości (wyborcy). A nad wszystkim czuwa przymierze tronu i ołtarza”.

Martyrologia Tadeusza Rydzyka na użytek czytelników „wSieci”: „To siły międzynarodowe. Oni dochodzili przeciw nam [Radiu Maryja] bardzo wysoko, także niestety w Kościele. I stosowali przeróżne metody. Pamiętam chwile, kiedy nacisk był straszliwy, z każdej strony. Ratunkiem, schronieniem i źródłem siły była wtedy modlitwa. Całymi godzinami klęczałem w kaplicy, prosiłem Pana Boga o wsparcie. Modlitwa jest zawsze ratunkiem. (…) Byłem przygotowany, ale nie sądziłem, że aż takie oszczerstwa się posypią, że to będą takie kłamstwa i że nawet niektórzy wśród duchownych w to uwierzą”.

Europoseł PiS Kazimierz M.

Polityka 51.2016 (3090) z dnia 13.12.2016; Felietony; s. 114
Oryginalny tytuł tekstu: "Z ostatniej strony"
Reklama