Kraj

Mariusz Janicki poleca świąteczny numer POLITYKI

Okładka tygodnika POLITYKA Okładka tygodnika POLITYKA Polityka
Mariusz Janicki, zastępca redaktora naczelnego POLITYKIMichał Mutor/Polityka Mariusz Janicki, zastępca redaktora naczelnego POLITYKI

To miał być spokojny, świąteczny numer POLITYKI. Wydarzenia polityczne gwałtownie przyspieszyły i zastały nas już w końcowej fazie produkcji tego wydania. Dlatego nabywcy części nakładu (do całości z powodów technologicznych już się nie dało) znajdą w nim oddzielny, czterostronicowy dodatek specjalny: Kryzys grudniowy 2016, w którym opisujemy, co się wydarzyło w piątek i w nocy z piątku na sobotę, analizujemy następstwa, scenariusze, społeczne i polityczne konsekwencje kryzysu parlamentarnego.

Tym, którym uda się kupić numer z naszym dodatkiem, polecam lekturę zamieszczonych tam tekstów. Dodatek traktujemy też jako wyraz solidarności z tymi, którzy nie zgadzają się na łamanie prawa, konstytucji, demokratycznego obyczaju i dają temu wyraz w licznych demonstracjach.

A poza tym zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Mam nadzieję, że w tym nieco „zabieganym” świątecznym i okołoświątecznym okresie znajdą Państwo czas także na lekturę POLITYKI. Zwłaszcza że przygotowaliśmy bardzo obszerny, podwójny numer, zawierający grubo ponad 40 tekstów, naprawdę pod każde zainteresowania i gusty.

Główny, okładkowy motyw najnowszej POLITYKI to polski Kościół, który coraz bardziej ulega wpływom władzy, staje się niejako religijną instytucją państwową, niemal w całości wspiera tylko jedną opcję polityczną – tę rządzącą. Staje się przy tym coraz mniej powszechny i uniwersalny, a bardziej lokalny, odrębny, specyficzny.

Następuje coś, co można nazwać repolonizacją Kościoła, gdzie słowo „repolonizacja” oznacza to samo co w innych przypadkach, czyli tak naprawdę nacjonalizację. Co się dzieje z polskim Kościołem, którego moralna i intelektualna kondycja, mimo pozorów sukcesu i potęgi, wydaje się najsłabsza od dekad? Piszą o tym w POLITYCE redaktor naczelny Jerzy Baczyński w swoim edytorialu, nasz publicysta Adam Szostkiewicz oraz, gościnnie, znany filozof i religioznawca prof. Zbigniew Mikołejko. Zachęcam do lektury tych bardzo interesujących i inspirujących tekstów.

Co jeszcze? Całe mnóstwo. Ewa Wilk opisuje trzy wielkie polskie życzenia – marzenia: wspaniała edukacja, swoboda poruszania się po całym świecie i rozwijający umysłowo internet. Co pozostało z tych zaklęć: czy tylko złudzenia?

Juliusz Ćwieluch spotkał się po latach z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej: jak dzisiaj po latach patrzą na tamto tragiczne wydarzenie, jak postrzegają samych siebie, inne rodziny, doświadczone tym samym dramatem? Polecam ten bardzo poruszający artykuł.

Duet Janicki & Władyka pisze o nowym konflikcie o światowym zasięgu, na linii miasta–prowincja. W ostatnim czasie w kilku znaczących krajach mieszkańcy miast i metropolii głosują inaczej niż ludzie spoza tych ośrodków, przy czym miasta ponoszą klęski (m.in. Polska, Wielka Brytania, USA). Jakie są źródła tej animozji, kto ją politycznie podsyca, skąd taka siła buntu prowincji?

Dwie interesujące rozmowy (pomiędzy innymi, równie ciekawymi): z Anną Alboth, organizatorką marszu z Berlina do Aleppo na pomoc Syryjczykom ginącym w trwającej od kilku lat wojnie domowej (z zewnętrznym udziałem), oraz z prof. Krzysztofem Pomianem – o niepewnej przyszłości Unii Europejskiej, zagrożonej ze strony rosnących w siłę populizmów.

Polecam też trzy reportaże: Elżbiety Turlej o sztuce przytulania dzieci, Joanny Cieśli o konstruowaniu nietypowych rowerów dla niepełnosprawnych osób oraz Marty Mazuś o „złotej rączce”, mechaniku, który dokonuje domowych napraw u tych, których nie byłoby stać na płatną usługę. To reportażowy tryptyk o ludziach, którzy dokonują małych, ale wielkich rzeczy.

I jeszcze rzecz szczególna: komiks reporterski, który narysował Marcin Podolec, a scenariusz i dialogi są autorstwa Marcina Kołodziejczyka.

Ponadto: Joanna Solska o wojnie jabłkowej, Adam Grzeszak o rynku jubilerskim, Ziemowit Szczerek o putinizacji Europy Środkowej, Agnieszka Krzemińska o wampirach, Piotr Sarzyński o kiczu politycznym, Marcin Piątek o piłkarzu Lukasie Podolskim, który coraz bardziej wraca do Polski, i wreszcie Muniek Staszczyk – o rock’n’rollu i zanikaniu granic żenady.

I jeszcze o fotografce, która wyspecjalizowała się w robieniu wzruszających zdjęć psom ze schronisk, po których publikacji samotne, opuszczone zwierzęta szybko znajdują nowych opiekunów.

To drobna część propozycji, jakie przygotowaliśmy dla Państwa w świątecznym numerze POLITYKI. Pozostałe są równie interesujące i warte uwagi. Zachęcam zatem do przeczytania całości numeru.

A korzystając z okazji: w imieniu swoim i redakcji składam Czytelniczkom i Czytelnikom najserdeczniejsze życzenia bożonarodzeniowe – szczęścia, zdrowia, udanego życia bez smutków w tych nie najweselszych czasach.

Wesołych świąt i miłej lektury!

Mariusz Janicki
Zastępca redaktora naczelnego

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyjątkowo długie wolne po Nowym Roku. Rodzice oburzeni. Dla szkół to konieczność

Jeśli ktoś się oburza, że w szkołach tak często są przerwy w nauce, niech zatrudni się w oświacie. Już po paru miesiącach będzie się zarzekał, że rzuci tę robotę, jeśli nie dostanie dnia wolnego ekstra.

Dariusz Chętkowski
04.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną