Guru od planszowej gospodarki wicepremier Morawiecki zachęcał ostatnio polskich studentów w Londynie, by wracali do kraju.
W miniony piątek 3 marca, w dniu św. Kunegundy, cały kraj, łącznie ze mną, wstrzymał oddech i przerwał pracę. Jak grom z czystego nieboskłonu zwaliła się na nas wiadomość, że pan Andrzej Duda przerwał na chwilę jazdę na nartach i zjadł mięsko. Głęboko wierzący i jeszcze głębiej praktykujący polski katolik! W czasie Wielkiego Postu! Szef gabinetu Prezydenta RP Adam Kwiatkowski natychmiast wystosował dementi i poprosił światowe agencje prasowe o podanie informacji, że na talerzu głowy państwa leżał faszerowany pomidor.
Polityka
10.2017
(3101) z dnia 07.03.2017;
Felietony;
s. 97