Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Szczęki wieloryba

Na wołowej skórze nie da się spisać, jak wielu katolików wspiera katolików, którzy ich wspierają.

Korzystając z miejsca, które przydzielono mi w poczytnym tygodniku, zamieszczam bezpłatnie ogłoszenie płatne (bo redakcja mi za nie zapłaci w ramach honorarium za felieton): Aaaaa. Praca. Złożę śluby zakonne, płeć obojętna. Jako bezużyteczny starzec wkraczający w kolejny krzyżyk uważam, że lepiej zgłosić się z własnej inicjatywy, niż dowiedzieć się z przesyłki pocztowej, gdzie mam się stawić w tej sprawie. Śluby czystości złożyłem niechcący wiele lat temu, moje ubóstwo umysłowe jest cenione, a posłuszeństwa zostało mi w lewym uchu jeszcze 35 proc. Hobby: jestem zafascynowany szacunkiem Kościoła i rządu dla światopoglądowej neutralności naszego państwa. Stanisław Aleksy Tym, poste restante, Polska.

Pomysł na takie ogłoszenie podsunął mi mój Anioł Stróż, zresztą też niewierzący, gdy w kraju gruchnęło, że szef Stałego Komitetu Rady Ministrów Henryk Kowalczyk urządził w gmachu Ministerstwa Rozwoju iwent katolicki. Podczas uroczystej obiadokolacji pod rozłożystym dębem, wyciętym osobiście przez Jana Szyszkę, trzepotały skrzydlate słowa – piękne, barwne i lekkie jak drewno namoczone w wodzie święconej. Nie mogło być inaczej, wszak spotkanie i posiłek zorganizował Ruch Światło-Życie, o którym MSZ pisał, iż „na wezwanie papieża przeciwstawił się cywilizacji śmierci”. Odpowiednim osobom i organizacjom wręczono statuetki „Prawda-Krzyż-Wyzwolenie”. Jedną z nich dostał prof. Bogdan Chazan za niezłomną obronę życia nienarodzonych. Swe wyróżnienie zadedykował młodym lekarzom, żeby nie godzili się na kompromis z sumieniem oraz reprezentowali twardą postawę za życiem i Bogiem. Oczywiście nie dodał, że kosztem kobiet. Uhonorowano też Beatę Szydło – „za wprowadzenie w życie narodu Katolickiej Nauki Społecznej Kościoła”.

Polityka 12.2017 (3103) z dnia 21.03.2017; Felietony; s. 103
Reklama