Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Wódka wstaje z kolan

Przy obecnym rozmachu muzealnictwa Muzeum Polskiej Wódki wcale nie dziwi. Jak być dumnym, to ze wszystkiego.

Szczypałem się do bólu i sprawdzałem w kalendarzu, czy to aby nie prima aprilis. Mam na myśli artykuł Norberta Frątczaka „Wiosną otwarcie muzeum wódki” („GW”). Może wczoraj przedobrzyłem z wódeczką – myślałem – i jeszcze kręci mi się w głowie? Ależ nie, muzeum wódki to nie żart ani kpina, artykuł w gazecie – jak mówili u Wiecha – „polega na prawdzie”. Właściwie nie powinno to dziwić, muzealnictwo to jedna z najszybciej rozwijających się dziedzin w Polsce: Muzeum Historii Polski, Muzeum II Wojny Światowej, Rodziny Ulmów, Żołnierzy Wyklętych, Muzeum Muzeów i wiele innych. Ruch taki, że znakomite muzeum w Gdańsku zostało oddane do remontu politycznego, zanim jeszcze zostało otwarte. Ciekawe, jakie jest stanowisko partii i rządu w sprawie muzeum wódki?

Kilka szczegółów z „Gazety Stołecznej”: budowa Muzeum Polskiej Wódki wkracza w finalną fazę. Patronuje jej Stowarzyszenie Polska Wódka. Muzeum powstanie w dawnej wytwórni wódek Koneser na Pradze. Wystawę łączącą multimedialne urządzenia z autentycznymi eksponatami zaprojektowała pracownia Mirosława Nizio, który mówi: „To nie tylko instytucja poświęcona historii narodowego alkoholu. To przede wszystkim miejsce edukacji w wielu obszarach: architektury, designu, sztuki czy kulinariów. Polska Wódka jako część naszej tożsamości kulturowej, otwiera możliwości pokazania spektrum tematów”. („Ach, ta polska wódka, jakież szerokie spektrum tematów ona otwiera!” – chciałoby się westchnąć).

Będzie więc krótki film „wprowadzający w temat”, a następnie galerie korzystające w dużej mierze z rozwiązań interaktywnych. Jedna opowie o historii polskiej wódki od średniowiecza do XIX w. Inna przedstawi międzynarodową karierę polskiej wódki, która jeszcze przed drugą wojną światową znana była na wszystkich kontynentach.

Polityka 35.2017 (3125) z dnia 29.08.2017; Felietony; s. 86
Reklama