Kraj

Polityka i obyczaje

Z ostatniej strony

Polityka

Szef „Sieci Prawdy” Jacek Karnowski zachęca do lektury rozmowy z historykiem prof. Mieczysławem Rybą, więc zacytujmy typowy fragment: „Pochód nowej lewicy niszczy wspólnotowość na każdym poziomie: rodziny, narodu, Kościoła. To wojna toczona w kulturze i w obszarze świadomości społecznej, ale o skutkach nawet gorszych niż klasyczne działania wojenne. My mamy szczęście, że w Polsce ta nowa lewica występuje pod sztandarem obrony postkomunizmu. To też sprawia, że rządzący nie mają wyboru i muszą iść drogą cywilizacji życia”.

W „Do Rzeczy” kryzys nawałnicowy okiem Kataryny: „Każdy, kto w tym czasie śledził media – te tradycyjne i te społecznościowe – widział, że państwo ludzi z Rytla po prostu zostawiło (…). Trudno będzie zapomnieć kontrast między zdjęciami z Rytla i zadowolonym z siebie ministrem tweetującym o budowie pomnika Cudu nad Wisłą. (…) I naprawdę nie wystarczy zaklinanie rzeczywistości przez nową i jeszcze bardziej oddaną ekipę »Wiadomości«, że państwo zdało egzamin, gdy cała Polska widziała, że państwo istnieje tylko teoretycznie. Do godz. 15, w dni robocze”.

O zmianach pokoleniowych w „Rzeczpospolitej” Robert Biedroń: „Jak słuchałem, jak pięknie o demokracji mówił stary Bronisław Geremek czy Tadeusz Mazowiecki, i jak słucham, co o demokracji mówi młody Patryk Jaki czy Bartosz Kownacki, to mam wrażenie, że to nie jest kwestia pokolenia. Ważne jest to, jakie wartości ktoś reprezentuje. Bernie Sanders w USA mówi o sprawach ważnych dla młodych językiem dwudziestolatka. (…) Moja obserwacja jest taka: potrzebna jest wiarygodność, spójność i autentyczność”.

Ploteczki o konflikcie prezydenta i premier we „Wprost”: „Andrzej Duda bardzo bronił Beaty Szydło, gdy po wyborach parlamentarnych pojawił się pomysł, żeby to nie ona została premierem, tylko obecny wicepremier Piotr Gliński – opowiada poseł PiS.

Polityka 35.2017 (3125) z dnia 29.08.2017; Felietony; s. 98
Oryginalny tytuł tekstu: "Polityka i obyczaje"
Reklama