Trwa wyścig haseł okładkowych na szczyt głupoty. Zwykle stawce przewodzą naczelni tabloidów, ale teraz uformowała się nowa czołówka. Tygodnik „Do Rzeczy” (?) dał: „Hitler był lewakiem”, i wydawało się to nie do pobicia. Ale „Najwyższy Czas!” prześcignął wszystkich tytułem „Nazistowskie korzenie energii odnawialnej”. Sam naczelny Piotr Sommer pisze: „w Polsce nadal rosną pomniki nazistowskiego myślenia w postaci wiatraków, handlu emisją dwutlenku węgla, narzucania stopniowego ograniczania tradycyjnej produkcji energii i innych tego typu całkowicie irracjonalnych wynalazków”.
Muzyka i polityka. Lider Brygady Kryzys i Tilt Tomasz Lipiński mówi „Newsweekowi”: „Kaczyński nie idzie drogą Orbána. Może chciałby, ale nie jest w stanie. (…) Orbán jest w stanie zadzwonić do wszystkich najważniejszych polityków i w prywatnej rozmowie załatwić to, na czym mu zależy. Kaczyński nie tylko sam tego nie umie, ale nie ma w swoim gronie nikogo, kto by to potrafił. I to jest dramat. Jesteśmy w ciemnej dupie, między Rosją a Europą – bez sojuszników, bez bezpieczeństwa”.
Europoseł Ryszard Czarnecki w rozmowie z „Wprost” na sugestię „Czyli oni [Frans Timmermans i Martin Schulz] nie lubią nas, Polaków, a nie rządów PiS?”, przytakuje: „Do pewnego stopnia tak. Ale chodzi także o nasz wysoki wzrost gospodarczy, dwa razy wyższy niż w Unii, i odzyskanie przywództwa w regionie. Mówię o porozumieniu krajów »nowej Unii«, wspólnych protestach przeciwko relokacji imigrantów czy kiepskiej żywności z Zachodu. To wszystko się Unii nie podoba i chcą nas przyciąć, żebyśmy za bardzo nie wyrośli”.