Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Noł! Noł! Noł!

Niepokojąca cisza panuje wokół wraku. Teraz wszystko wydaje się ważniejsze niż Tu-154M.

Kiedy słyszę słowo „rekonstrukcja”, mam ochotę dzwonić na pogotowie, ale ponieważ opieka lekarska w nocy i w dni świąteczne poddawana jest kolejnej deformie – szybko mi przechodzi. Wolę cierpieć u siebie na kanapie, niż nocować w poczekalni u samego pana Radziwiłła. Kiedy widzę reporterki i reporterów, jak z jednym pytaniem na ustach („rekonstrukcja?”) czyhają na ministrów i lekceważeni, zbywani, przepędzani jak komary, biegają za nimi po korytarzach, mam ochotę zawołać: „Koleżanki i koledzy z mediów – stop! Dajcie sobie spokój z tą rekonstrukcją!”. Co roku ta sama śpiewka: będzie – nie będzie? A cóż to za różnica? Gowin albo Gliński – czy to naprawdę istotne, gdy chodzi o konstytucję lub o organizacje pozarządowe? Jurgiel? Jaki? Sasin czy Brudziński? Wszyscy z tej samej ulepieni gliny.

Żeby chociaż mieli odrobinę fantazji i na przykład zorganizowali wieloetapowy Narodowy Rajd Samochodowy „Szlakiem BOR”. Warszawa–Toruń–Katowice–Brzeszcze–Wisła–Zakopane. „Polkom i Polakom to się należy”, „Polki i Polacy tego oczekują” – jak mówi premier Szydło. Taki wyścig na pewno odwróciłby uwagę Polek i Polaków od tego, że wciąż nie ogłoszono przyczyn i winnych wypadków limuzyn prezydenta, premier, ministra Macierewicza, a teraz jeszcze Jacka Kurskiego. Tyle się mówi o przewlekłości postępowań, podobno z powodu układów oraz rozleniwionej kasty sędziowskiej sprawy wloką się latami, a tu proste wypadki drogowe, kierowca z ministrem na pokładzie wjechał w kufer samochodu jadącego przed nim i miesiącami nie potrafią tego wyjaśnić. To jak oni wyjaśnią Smoleńsk?

Niepokojąca cisza panuje wokół wraku. Teraz wszystko wydaje się ważniejsze niż Tu-154M.

Polityka 40.2017 (3130) z dnia 03.10.2017; Felietony; s. 94
Reklama