Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Patrioci

Jacek Międlar Jacek Międlar Krzysztof Zatycki / Forum

Czy prokuratura znów chce ratować kontrowersyjnego byłego księdza Jacka Międlara z sądowej opresji?

Prokuratura Zbigniewa Ziobry wykazuje niespotykaną aktywność w trosce o Jacka Międlara, aspirującego do przewodzenia polskim nacjonalistom. We wrześniu 2017 r. sąd skazał Jacka Międlara za znieważenie na pół roku prac społecznych. O pisemne uzasadnienie wyroku w tej sprawie wystąpił do sądu szef prokuratury rejonowej, co zwykle jest zapowiedzią apelacji. Odbyło się to wbrew stanowisku prokuratora, który w tej sprawie oskarżał i z wyrokiem się zgadza. W warszawskim Sądzie Rejonowym zjawił się wysłannik prokuratury i sfotografował akta sprawy. W piątek 13 października sąd napisał i wysłał do prokuratury uzasadnienie wyroku z aktami sprawy, czego zresztą od razu domagała się prokuratura we wniosku o uzasadnienie. Jak ustaliliśmy, materiały z sądu zostały przekazane w ostatnich dniach z rejonu do Prokuratury Krajowej. Na złożenie apelacji jest 14 dni, więc w tym tygodniu dowiemy się, co postanowi w sprawie wyroku na Międlara prokuratura.

28-letni Międlar to były ksiądz znany z głoszenia nacjonalistycznych haseł, założyciel stowarzyszenia Wielka Polska Niepodległa. Proces dotyczył wpisu, który zamieścił w sierpniu 2016 r., odnoszącego się do posłanki Nowoczesnej Joanny Sheuring-Wielgus: „Konfidentka, zwolenniczka zabijania (aborcji) i islamizacji. Kiedyś dla takich była brzytwa! Dziś prawda i modlitwa?”. Posłanka uznała to za groźbę i zawiadomiła prokuraturę. Sprawa trafiła do rejonu, do prokuratora Dariusza Korneluka. To były wieloletni szef warszawskiej prokuratury apelacyjnej, zdegradowany dwie instancje niżej, do Śródmieścia, przez Zbigniewa Ziobrę. Korneluk oskarżył Międlara o publiczne nawoływanie do przestępstwa i groźbę karalną.

Polityka 43.2017 (3133) z dnia 24.10.2017; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 8
Reklama