Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Będziemy nieznośni

Jerzy Baczyński Jerzy Baczyński Polityka
Strategia „będziemy nieznośni” jest chyba tym, co najlepiej odpowiada temperamentowi i usposobieniu prezesa Kaczyńskiego.

Na szczęście piłka nas chyba jeszcze łączy – na dobre, na złe i też na średnie, bo ciężko doświadczony polski kibic przyjmie zapewne każde mundialowe zrządzenie losu. Obserwujemy z niejaką satysfakcją, że politykom trudniej niż kiedyś przychodzi grać piłką. Zresztą sami piłkarze, grający w światowych, profesjonalnych ligach – a więc całkowicie niezależni od polskich polityków – stanowią tu barierę nie do przejścia. Więc we wzajemnych relacjach granica patriotycznej poprawności i kurtuazji raczej nie zostanie przekroczona (szerzej o związkach polskiej piłki z polityką pisze Rafał Kalukin). Zresztą, jeśli chodzi o umizgi wobec sportowców, a zwłaszcza piłkarzy, obecna władza jest wyjątkowo mało wiarygodna: nie ma sposobu, żeby wmówić społeczeństwu, że prezes Kaczyński interesuje się meczami, a pisowskie elity „haratają w gałę”. Piarowcy władzy będą pewnie wykonywać różne zabiegi, aby skojarzyć (ewentualny) sukces futbolistów z „dobrą energią dobrej zmiany”, ale ponieważ wiele się tu ugrać nie da, mundial raczej nie będzie rozgrywany na naszym krajowym politycznym boisku. To by była miła odmiana, bo przynajmniej przez jakiś czas lepszy i gorszy sort Polaków może się mieszać, występować wspólnie, używać wedle woli biało-czerwonych emblematów. Bo że, generalnie, nie jesteśmy już jednym narodem, przekonuje intensywna kampania polityczna, od kilku tygodni prowadzona przez obóz władzy pod orwellowskim hasłem „Polska jest jedna”.

Najnowszą odsłonę kampanii mogliśmy obserwować podczas kongresu Klubów Gazety Polskiej w Spale, w którym uczestniczyła osobiście cała czołówka polityków PiS, a prezes partii listownie.

Polityka 25.2018 (3165) z dnia 19.06.2018; Przy-PISy Naczelnego; s. 6
Reklama