O całkowitym braku zażenowania sytuacją najlepiej świadczy fakt, że najpilniej obserwowany przez media program zbrojeniowy – zakup śmigłowców – został przez PiS zamknięty w otwartym wystąpieniu z sejmowej mównicy. Tu, gdzie należało może wstydliwie opublikować jakieś oświadczenie, półgębkiem wycofać się ze składanych wcześniej deklaracji, zalać przyznanie się do klęski morzem patriotycznego pustosłowia, MON zdecydowało się na rzadko spotykaną szczerość. Nie, nie mamy waszych śmigłowców (drodzy żołnierze) i co nam zrobicie?