Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Były szef CBA trafi do aresztu?

Paweł Wojtunik usłyszał prokuratorskie zarzuty

Paweł Wojtunik Paweł Wojtunik Katarzyna Czerwińska / Senat Rzeczpospolitej Polskiej
Krakowska prokuratura postawiła zarzuty byłemu szefowi CBA Pawłowi Wojtunikowi.

Zarzuty dotyczą przekroczenia uprawnień dyrektora Delegatury CBA w Warszawie Roberta G., który miał się dopuszczać malwersacji finansowych. Zdaniem prokuratury Piotr Wojtunik wiedział o sprawie, ale nie złożył zawiadomienia. Wojtunik twierdzi zaś, że stosowne postępowanie wszczął, ale Robert G. odszedł ze służby na własne życzenie. Byłemu szefowi CBA grozi 10 lat więzienia.

„Wezwanie do prokuratury w charakterze podejrzanego to kolejna szykana wobec mnie i mojej rodziny. W przeszłości przyczyniłem się do skazania koordynatorów służb specjalnych: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, dlatego dziś wykorzystując cały aparat państwowy prowadzą ze mną prywatną wojnę. Z podniesionym czołem, pod swoim pełnym nazwiskiem będę walczył o sprawiedliwość” – napisał Wojtunik w oświadczeniu dla Onetu.

Sprawa jest dość tajemnicza. Prokuratura Regionalna w Krakowie wezwała Wojtunika na czwartek 19 lipca w charakterze podejrzanego w postępowaniu prowadzonym przez wydział do spraw przestępczości gospodarczej. Oznaczało to, że postawione zostaną mu zarzuty, za czym może pójść wniosek o tymczasowy areszt. Nie poinformowała go jednak, czego dotyczy sprawa ani jakie zarzuty wchodzą w grę.

Wojtunik z immunitetem dyplomatycznym

Według informacji, które otrzymaliśmy z krakowskiej prokuratury, mogło chodzić o inną sprawę – rzekomą inwigilację dziennikarza i polityków PiS przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego, Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Centralne Biuro Antykorupcyjne za rządów PO (w związku m.in. z tzw. aferą taśmową). Śledczy nie ujawniają nazwisk, ale najpewniej chodzi m.

Polityka 29.2018 (3169) z dnia 17.07.2018; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Były szef CBA trafi do aresztu?"
Reklama