Warunki w więzieniach ciągle są poniżej standardów, a traktowanie uchodźców bywa skandaliczne. Taki obraz Polski wyłania się z opublikowanego właśnie raportu Europejskiego Komitetu do spraw Zapobiegania Torturom.
Choć seria niezapowiedzianych wizyt w polskich komisariatach, więzieniach i ośrodkach dla uchodźców miała miejsce już niemal rok temu, to raport ukazał się dopiero w zeszłą środę. Polski rząd długo sprzeciwiał się jego upublicznieniu. Ostatecznie dokument ujawniono, ale opatrzony został oficjalną odpowiedzią strony rządowej. Wnioski z raportu są alarmujące. Tym bardziej że nawet w czasie kontroli ujawniono przypadki złego traktowania na komisariatach. Jeden z zatrzymanych skarżył się, że nie tylko został pobity, ale był również podduszany plastikową reklamówką. – Ujawnienie okoliczności śmierci Igora Stachowiaka, niestety, nie zatrzymało przemocy na posterunkach. Z wpływających do nas skarg wynika, że agresja i przemoc policjantów to rosnący problem – mówi dr Hanna Machińska, zastępca rzecznika praw obywatelskich.
Autorzy raportu nie mieli również zbyt wielu dobrych wiadomości dla obcokrajowców, którzy trafili do polskich ośrodków dla cudzoziemców. Krytykowano warunki bytowe, dzienną stawkę żywieniową (9,60 zł), okna otwierane za zgodą funkcjonariuszy, brak miejsc do przyrządzania własnych potraw, kłopoty z dostępem do wody. Uwagę wizytujących zwróciło stosowanie kaftanów bezpieczeństwa. Jeden z ośrodków miał ich tyle, co szpital psychiatryczny.
Tradycyjnie już dostało się polskim więzieniom. Choć w tej kwestii Komitet odnotował również sukcesy. Polskie więziennictwo zaczęło realizować program zabudowy kącików sanitarnych. Na ukończeniu jest również program doprowadzenia ciepłej wody do wszystkich cel. Jednak 3 m kw.