Kraj

Wałęsa, Kwaśniewski i Komorowski bronią apolityczości policji

Policja podczas lipcowych protestów pod Pałacem Prezydenckim Policja podczas lipcowych protestów pod Pałacem Prezydenckim Anna S. Kowalska / Polityka
Trzej byli prezydenci w apelu przypominają, że policja nie jest własnością jednej partii. Apel jest listem otwartym, podpisy są zbierane do 2 sierpnia.

Apel został podpisany przez trzech byłych prezydentów: Lecha Wałęsę, Aleksandra Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego, oraz wiele innych osób zaangażowanych w sprawy publiczne. Sygnatariusze zwracają się do tej ogromnej większości policjantów, która nie chce powrotu do czasów MO i ZOMO, z przesłaniem: „my, obrońcy państwa prawa i demokracji, jesteśmy jednocześnie obrońcami profesjonalnej, apartyjnej policji”.

Apel ten jest listem otwartym. Podpisać się mogą pod nim wszyscy, którzy chcą, by Polska była państwem prawa. Podpisy pod Apelem Obywatelskim są zbierane od czwartku, 2 sierpnia za pośrednictwem specjalnie przygotowanej strony: http://apel-obywatelski.pl. Treść listu dostępna jest w języku polskim i angielskim.

Treść apelu: policja nie jest własnością jednej partii

„Pamiętamy ponure czasy PRL, z jego aparatem represji obejmującym MO i ZOMO. Upadek tej dyktatury i jej zastąpienie demokracją i rządami prawa było dla ogromnej większości Polaków wielkim historycznym wydarzeniem. Obejmowało to tworzenie profesjonalnej, apartyjnej policji. Dlatego, broniąc państwa prawa i demokracji w Polsce, zwracamy się do policjantów, a zwłaszcza ich dowódców, aby pamiętali, że policja nie jest własnością jednej partii. I że policjanci, podobnie jak inni obywatele, są odpowiedzialni przed konstytucją oraz ustawami, które są z nią zgodne.

Z wielką uwagą przyjęliśmy stanowisko Rafała Jankowskiego, Przewodniczącego Zarządu Głównego NSZZ Policjantów, w sprawie wykorzystywania Policji dla uzyskania doraźnego interesu politycznego oraz apolityczności formacji i niedopuszczalności włączania jej w retorykę polityczną.

Jesteśmy przekonani, że zdecydowana większość policjantów nie chciałaby powrotu do czasów MO i ZOMO. Zwracamy się do tej ogromnej większości z przesłaniem: my, obrońcy państwa prawa i demokracji, jesteśmy jednocześnie obrońcami profesjonalnej, apartyjnej policji.

Jednocześnie uważamy, że bezprawne działania niektórych policjantów wobec demonstrujących muszą zostać wyjaśnione. Tego wymaga państwo prawa.

Rozumiejąc i podzielając obywatelską motywację osób protestujących na ulicach, apelujemy, aby nie dostarczali oni pretekstów tym nielicznym policjantom, którzy są gotowi agresywnie działać, łamiąc prawa obywatelskie”.

Politycy, działacze opozycji w PRL, prawnicy i aktorzy

Wśród sygnatariuszy apelu są m.in. politycy i byli politycy: Leszek Balcerowicz, Włodzimierz Cimoszewicz, Ryszard Kalisz, Katarzyna Lubnauer, Kazimierz Marcinkiewicz, Jerzy Miller, Andrzej Olechowski, Grzegorz Schetyna i Radosław Sikorski; działacze opozycji w PRL: Bogdan Borusewicz, Władysław Frasyniuk, Krzysztof Król, Bogdan Lis, Jan Lityński, Józef Pinior i Henryk Wujec; aktorzy: Krystyna Janda, Janusz Gajos, Olgierd Łukaszewicz, Andrzej Seweryn i Maciej Stuhr; znani prawnicy: Zbigniew Ćwiąkalski, Ewa Łętowska, Marcin Matczak, Monika Płatek, Andrzej Rzepliński, Wojciech Sadurski, Marek Safjan, Jerzy Stępień, Adam Strzembosz i Jan Widacki oraz działacze obywatelscy: Paweł Kasprzak, Krzysztof Łoziński i Danuta Przywara.

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Radosław Sikorski dla „Polityki”: Świat nie idzie w dobrą stronę. Ale Putin tej wojny nie wygrywa

PiS wyobraża sobie, że przez solidarność ideologiczną z USA Polska może być takim Izraelem nad Wisłą. Że cała Europa będzie uwikłana w wojnę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, a Polska jako jedyna traktowana wyjątkowo przez Waszyngton. To jest ryzykowne założenie – mówi w rozmowie z „Polityką” szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.

Marek Ostrowski, Łukasz Wójcik
18.04.2025
Reklama