Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Z ostatniej strony

Polityka i obyczaje

Polityka

Po trzech latach rządzenia minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nie waha się w wywiadzie dla „Sieci” powiedzieć: „Okres, kiedy rząd nieformalnie wywierał na prokuraturę polityczną presję, ale od jej błędów umywał ręce, a więc eksperyment zarządzony przez Platformę Obywatelską, przyniósł fatalne owoce. Miał dramatyczny wpływ na mentalność prokuratorów. Standard pracy jest dziś dużo niższy, można wręcz mówić o zapaści”. Wina Tuska.

Na pytanie „Newsweeka”, co najbardziej uwiera w polskich realiach, aktor Jerzy Radziwiłowicz odpowiada: „Uwiera wszystko. To, jak ci ludzie się wypowiadają, jest okropnie irytujące. Przecież chyba nawet dziecko już rozumie, że nie jest tak, jak próbują nam wmówić. Kłamstwo, szyderstwo, chamstwo i buta tej władzy są nie do zniesienia. (...) Na milczeniu, zmęczeniu, przyzwoleniu i strachu PiS buduje swoją siłę”.

Były członek KRS Łukasz Bojarski ostrzega kandydatów do „odnawianego” Sądu Najwyższego („Dziennik Gazeta Prawna”, dodatek „Prawnik”): „Każdy, kto się zgłosił, bierze udział w głęboko niemoralnym przedsięwzięciu i poniesie tego konsekwencje. Symbolicznie każdy z tych kandydatów wyrzuca z sądu takie osoby jak sędzia Stanisław Zabłocki i zajmuje ich miejsce (niezależnie od tego, do jakiej izby startuje). Każda z tych osób legitymizuje łamanie konstytucji, zasad państwa prawa, brutalny polityczny atak na ustrój i sądy. Każda bierze udział w kampanii nienawiści, staje w szeregu z twórcami kampanii antysądowej w polskim rządzie i Polskiej Fundacji Narodowej. (...) I każda z tych osób skazuje się na infamię”.

Tomasz Pietryga zwraca w „Rzeczpospolitej” uwagę na tryb przesłuchań kandydatów do SN: „Bardzo źle się zatem stało, że KRS nie zdecydowała się na jawne przesłuchania kandydatów.

Polityka 35.2018 (3175) z dnia 28.08.2018; Felietony; s. 106
Oryginalny tytuł tekstu: "Z ostatniej strony"
Reklama