Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Szkoła

Im bardziej szkoła chciałaby uczyć, tym bardziej nie może.

Ogary poszły w las, a dzieci do szkoły. Ogary chętnie, dzieci nie za bardzo. A nauczyciele to już w ogóle. Jeśli ktoś lubi szkołę, to chyba tylko przerwy. No, może jeszcze kogoś z kolegów, jednego czy dwoje nauczycieli. Lecz czy ktoś jeszcze wierzy w szkołę? Dawno już przestała być uprzywilejowanym i najpewniejszym źródłem wiedzy. Bez trudu można znaleźć w internecie materiały edukacyjne i informacyjne lepiej przygotowane i bardziej wiarygodne niż opowieść niejednego nauczyciela.

Gdyby w szkole chodziło o wiedzę, najrozsądniej byłoby razem z uczniami słuchać, oglądać i wykonywać ćwiczenia proponowane przez dobre strony w internecie. A potem może trochę o tym rozmawiać. Tylko że do tego nie trzeba by wychodzić z domu. A szkoła ma przecież pilnować dzieci, gdy dorośli są w pracy. Poza tym spełnia kilka innych funkcji, dla których nauka jest tylko pretekstem. Przecież nie po to w XIX w. zagoniono wszystkich Jasiów do szkoły, żeby każdy Jan wiedział, co to pantofelek. Raczej po to, aby ojczyznę jak należy kochał, a wraz z nią króla i cały rząd jego.

Szkoła jest z samej swej istoty instytucją polityczną i oportunistyczną. Służy władzy, a obywatelom owszem też, lecz wyłącznie w ramach powszechnej subordynacji, której uczy. W tej subordynacji wszyscy bowiem są zrównani, a równość to dobra rzecz. Każdy uczeń zmienia się tu w obywatela, podlegając temu samemu szkolnemu reżimowi, który potem zmieni się w równy dla wszystkich reżim wojska i biurokracji. Nawet demokratyzacja szkoły nie naruszyła jej najważniejszej zasady. Każdy uczeń ma przejść praktyczne szkolenie z obywatelstwa demokratycznego, lecz reguły i rytuały, które temu towarzyszą, są tyleż dobrze określone, co stanowczo wymagane. Demokratycznej szkole też można podpaść, tyle że w inny sposób niż szkole, dajmy na to, „cesarsko-królewskiej”.

Polityka 38.2018 (3178) z dnia 18.09.2018; Felietony; s. 96
Reklama