Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Nadzieja w gejach

Jarosław Kaczyński znów w kampanii sięgnął po polityczny i ideologiczny cep, tym razem lokując swoje wyborcze nadzieje „w gejach”, jak kiedyś w uchodźcach.

Koalicja Europejska wymaga od wyborców cierpliwości i powściągania nerwów. PiS odbył już trzy głośne zgromadzenia wyborcze, szykuje się do kolejnych, a Koalicja dopiero kończy układanie list. W całej kampanii przewiduje tylko trzy wspólne konwencje, czyli jedną w miesiącu. PiS planuje przynajmniej 13, po jednej w każdym okręgu, a więc co tydzień. Propagandowo i medialnie każda sobota należy do Jarosława Kaczyńskiego, bo to on, osobiście, przejął prowadzenie kampanii. Mateusz Morawiecki ze swoimi opowieściami o cudzie gospodarczym PiS, planie „wypełniania portfeli Polaków” wyblakł, został zepchnięty na dalszy plan, tak jak i cała tzw. oferta socjalna PiS. W tej krótkiej wiosennej kampanii PiS postawił na mobilizację swoich wyborców wokół rzekomego zagrożenia polskiej rodziny i dzieci, a w roli siejącego strach Jarosław Kaczyński jest niezastępowalny. TVP już podchwyciła i powtarza, że jedynym punktem programu KE jest dziś promocja homoseksualizmu, a tygodnik „Do Rzeczy” zapowiada wręcz nadciągającą „dyktaturę LGBT”. Jeszcze przed miesiącem nikt by chyba nie przypuszczał, że głównym tematem kampanii europejskiej w Polsce staną się geje i lesbijki, a słowem sezonu będzie seksualizacja.

Politycy Koalicji, każdy po swojemu, jakoś na te zaczepki odpowiadają, ale też czuć skrępowanie tematem i niepewność, czy w ogóle wychodzić na wybrane przez przeciwnika boisko. Podobno trwa jakieś uzgadnianie wspólnej reakcji i w ogóle szerszego programu Koalicji, ale w tej sytuacji trudno się dziwić, że to PiS narzuca tempo i emocje kampanii. Więc opozycja antypisowska jak zwykle zbiera cięgi od tzw. klasy gadającej za niemrawość. Jednak patrząc z punktu widzenia najważniejszego w tym roku zadania dla opozycji, czyli zwycięstwa w październikowych wyborach, nie należy Koalicji Europejskiej poganiać.

Polityka 12.2019 (3203) z dnia 19.03.2019; Przy-PISy Naczelnego; s. 6
Reklama