Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Wstają widma

Obalić wyniki badań można tylko innymi badaniami, które wykazałyby miałkość lub mylność przyjętych hipotez lub błędy w analizie, czyli przewodzie naukowym.

Warto powrócić do pamiętnej konferencji naukowej „Nowa polska szkoła w historii Holokaustu”, która pod koniec lutego odbyła się w Paryżu. „Antypolski sabat za francuskie pieniądze” – pod takim tytułem opisał ją w „Gazecie Polskiej” (10/19) Grzegorz Wierzchołowski. Sympozjum to było przerywane zarzucającymi prelegentom kłamstwo, obraźliwymi i antysemickimi okrzykami, tupaniem i gwizdami grupy Polaków, wśród których poznać było można patrona duchowego klubów „Gazety Polskiej” w Paryżu ks. infułata Stanisława Jeża. Następnego dnia francuskie media, zarówno lewicowe, jak i prawicowe, zrelacjonowały jednomyślnie wypadki z najwyższym oburzeniem, nie szczędząc rzeczywiście awanturnikom takich określeń jak „chuligani” czy „antysemici”. Głos zabrała nawet francuska minister.

Zacznijmy od tego, iż oczywiście wyniki czyichś badań naukowych mogą się podobać lub nie. Jednak w przeciwieństwie do sporów, czy Iksiński jest świnią, nie wystarczy tu plwocina, najszczersze widzimisię, a nawet powoływanie się na Boga, honor i ojczyznę. Obalić wyniki badań można tylko innymi badaniami, które wykazałyby miałkość lub mylność przyjętych hipotez lub błędy w analizie, czyli przewodzie naukowym. Jeżeli tego uczynić się nie da, trudno, choćby ze zgrzytaniem zębów musimy je przyjąć i ewentualnie czekać, aż pojawią się nowe przesłanki pozwalające na zweryfikowanie lub zmarginalizowanie dotąd ustalonych faktów.

W tym miejscu niestety natrafili nasi „prawdziwi Polacy” na ciężki orzech do zgryzienia. Prace bowiem Jana Grabowskiego czy Barbary Engelking, w tym pomnikowe „Dalej jest noc” o pomocy znacznej części ludności polskiej w eksterminacji Żydów, należą do najstaranniej i najszerzej udokumentowanych w całej polskiej powojennej produkcji historycznej.

Polityka 13.2019 (3204) z dnia 26.03.2019; Felietony; s. 88
Reklama