Jarosław Kaczyński w lutym przerwał milczenie na temat taśm. Opowiedział tygodnikowi „Sieci”, jak z jego perspektywy wygląda sprawa budowy dwóch wieżowców, którą zlecił Geraldowi Birgfellnerowi. Austriacki biznesmen jest mężem córki kuzyna Jarosława Kaczyńskiego. Tygodnik zaprzyjaźniony z PiS zapowiadał ten wywiad tytułem „Wszystko zgodnie z prawem”. 2 kwietnia „Gazeta Wyborcza” opublikowała obszerny wywiad z Birgfellnerem. Ze szczegółami opowiada w nim o tym, jak i dlaczego doszło do współpracy z prezesem PiS oraz jak został przez Kaczyńskiego i jego bliskich współpracowników oszukany.
Jak Birgfellner sprowadził się do Polski i jak zainteresował się Srebrną?
Kaczyński twierdził w „Sieciach”, że Austriak sam zainteresował się sprawą: „Deklarował, że z góry wynajmie część lokali i że uzyska kredyt w zachodnim banku. Z naszego punktu widzenia, biorąc pod uwagę problemy, na jakie natrafialiśmy, takiej propozycji nie można było odrzucić”. Mówi, że był „pod pewnym naciskiem moralnym ze strony części rodziny, bo oni się tu sprowadzili, kupili sobie dom, a ten Austriak doszedł chyba do wniosku, że będzie po prostu z tej inwestycji żył”.
Birgfellner relacjonuje te wydarzenia zupełnie inaczej. Twierdzi, że przeprowadzkę do Polski doradził mu Kaczyński: „W 2017 r. podczas jednej z takich rozmów Kaczyński powiedział, że muszę się przenieść do Polski, by w pełni skoncentrować się na projekcie. Przeprowadziłem się w grudniu”. Prezes PiS miał mu też powiedzieć, że jeśli będzie robić