Tusk wyłożył swoje credo: Polityka polega na tym, żeby „przeszkadzać, szukać i wątpić”
Tusk już w pierwszych słowach zastrzegł, że ze względu na sprawowany urząd przewodniczącego Rady Europejskiej, nie włączy się do kampanii wyborczej w Polsce rozumianej w sposób partyjny. Ani nie ogłosi swoich politycznych planów, choć wielu polityków i komentatorów już obsadza go w roli kandydata na prezydenta w 2020 r. Lecz mimo to dostaliśmy od byłego premiera bardzo ważną i mocną przemowę polityczną.
Czym była Targowica
Szef Rady Europejskiej w wykładzie wygłoszonym w Audytorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego – na pewno świadomie – ani razu nie użył nazwy PiS, ani nazwisk polityków związanych z obozem władzy. Swoją drogą, nie mówił też o konkretnych partiach czy koalicjach opozycyjnych. Miało to pokazać, że Tusk stoi ponad polskimi politycznymi wojnami domowymi.
Czytaj także: Czy Donald Tusk wróci do polskiej polityki?
Co nie znaczy, że nie było odniesień do bieżącej polskiej polityki: były i to całkiem sporo. Najbardziej cytowane będzie zdanie: „Nie może być tak, że władza raz na rok obchodzi święto konstytucji, a przez cały rok obchodzi konstytucję”. Tych słów nie trzeba tłumaczyć.
Ale chyba mocniejszy był fragment, w którym Tusk przypominał, że Targowica obaliła konstytucję 3 maja pod hasłami „dumy i niepodległości”, a doprowadziło to do „podległości Rosji, zamętu i upadku państwa”. Były premier przestrzegał przed cynizmem i propagandą grającą na narodowych emocjach.