Być może największym przegranym tej kampanii nie są wcale partie opozycyjne, ale media. A przecież wydawało się, że jest dokładnie odwrotnie. Choć osłabione ekonomicznie, wykonały bezprecedensowy wysiłek w celu prześwietlenia władzy, która biła rekordy nepotyzmu, arogancji, niekompetencji, a także zwykłej nieuczciwości. Polskie dziennikarstwo śledcze stało na światowym poziomie i nie bez powodu zgarnia światowe nagrody. Od kiedy PiS doszedł do władzy, Dziennikarzami Roku Grand Press zostają wyłącznie dziennikarze śledczy.