Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Co każdy Polak myśleć powinien

Dokładnie tego chcemy się od pana dowiedzieć. Żeby być blisko ludzi. Do lipca mamy się dowiedzieć, co myślicie, czego chcą Polki i Polacy.

– Bardzo pana przepraszam, jak dojść do…

– Nie wiem, ja nietutejszy.

– Znaczy słoik? Nie wie pan? To ja panu wytłumaczę.

– Skoro pan wie, to po co pan mnie zaczepia i zawraca głowę?

– Ja wiem, że wiem, tylko chcę sprawdzić, czy pan wie, że ja wiem.

– A ch… panu do tego, co ja wiem, a czego nie wiem!

– Niech pan się nie unosi! Z całym szacunkiem, chcę się dowiedzieć, co pan – jako Polak – wie i myśli. Co myślą Polki i Polacy. Pan jest Polakiem?

– A kim? Mam pokazać czy wierzy pan na słowo? A po co to panu, co ja wiem? Pan z policji? Pokaż blachę.

– Czy ja wyglądam na blacharza? Chcę tylko zapisać, co myślą Polki.

– …Polki to nie do mnie…

– …i Polacy. Wierzy pan na słowo czy mam pokazać?

– Ale po co to panu?

– Muszę pana wpisać na listę Polek i Polaków, z którymi rozmawiałem.

– To kim pan do cholery jest – Polką czy Polakiem – bo już nie rozumiem.

– Polakiem, a pan?

– Też pytanie! Oczywiście, że Polakiem! A kim miałbym być? Czy ja wyglądam na sikha? Turban noszę? Albo pióropusz – jak Indianin? I w ogóle co to ma do rzeczy? Co za czasy, nawet nie można wyjść po papierosy.

– To ważne. Bo ja rozmawiam tylko z Polakami.

– Dziwne hobby rozmawiać z Polakami. Był pan z tym u lekarza?

– Jasne! Pokazali mi księgę zapisów. Mam termin za dwa lata. Powiedziałem tej w rejestracji, że dwa lata nie pociągnę. Sercowy jestem.

– I co ona na to?

– „To ja pana zapiszę ołówkiem” – tak powiedziała. Ludzie nie mają serca, a jak mają, to chore.

Polityka 25.2019 (3215) z dnia 17.06.2019; Felietony; s. 103
Reklama