Deweloperzy złapali wiatr w żagle. Przy promenadach i plażach, niczym grzyby po deszczu, rosną condo- i aparthotele, w których pokoje i apartamenty wykupują nie tylko więksi inwestorzy, ale i zwykli ludzie. Ci ostatni zamiast mieszkania na wynajem. Deweloperzy wabią „gwarantowanymi” zyskami – rocznie 6–10 proc. wartości inwestycji za to, że ich firma będzie zarządzać lokalem klienta. To trafia do przekonania.
Według raportu „Rynek hoteli i condohoteli w Polsce 2018”, przygotowanego przez firmę Emmerson Evaluation specjalizującą się w wycenach nieruchomości, w trzecim kwartale 2018 r.