Opowieść o tej wojnie zupełnie pomija sedno konfliktu. Spór o miejsce Kościoła i religii w państwie, społeczeństwie oraz w polityce rzeczywiście się toczy, ale wywołała go i napędza prawica kościelna i polityczna, nie zaś osoby LGBT, środowiska polityczne czy ruchy obywatelskie wspierające ich wołanie o równe prawa. To Kościół i prawica wybrali pole starcia, rozpętując kampanię przeciwko rzekomej „ideologii LGBT” i domniemanym „potężnym ataku na Kościół” z inspiracji wewnętrznych i zewnętrznych wrogów chrześcijaństwa.