Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Honor polityka

Prosta droga prowadzi od honoru, poprzez honorność, do pychy i śmieszności.

Iluż to polityków mówi raz jedno, raz drugie, robiąc sobie z gąb cholewy! Iluż to przenosi się do konkurencji, na której jeszcze kilka miesięcy wcześniej wieszali psy! Nie mają wstydu? Nie zależy im na dobrym imieniu? A może przyjmują, że wprawdzie honor można stracić, lecz można i odzyskać – byleby ktoś go zwrócił?

Powiada się, że tylko krowy nie zmieniają zdania. W polityce mniej jednak o poglądy chodzi, a bardziej o identyfikację kulturową. Poglądy każdy ma takie, jakie złapie. Co usłyszy w młodości, to i potem powtarza. Czymś znacznie głębszym i ważniejszym jest rozumność, zdrowy rozsądek oraz uczciwość, żeby nie powiedzieć cnota. Z sensownym człowiekiem zawsze się można jakoś dogadać i na każdym stanowisku taki ktoś da sobie radę, nawet z mało wyszukanymi poglądami. Oczywiście działa to tylko w pewnych granicach, lecz w końcu większość partii oscyluje wokół tzw. centrum. Taki „centrowiec” jakoś słucha logicznych argumentów i szanuje opinie specjalistów. Przestrzega przepisów i nie kradnie. Ma jakieś poczucie sprawiedliwości i odróżnia świństwo od nieświństwa, a chamstwo od niechamstwa. Pewnych rzeczy nie robi i pewnych granic nie przekracza. A że przy tym może być oportunistą i karierowiczem, to już trudno. Nie wymagajmy za dużo od zwykłego człowieka w ustroju, który w założeniu oddaje władzę w ręce zwykłych ludzi.

W takich realiach miejsca na honor, wierność i niezłomność jakby brakuje. Mogą się wręcz te pradawne cnoty dumnych rodów i walecznych rycerzy wydawać jakoś nie na miejscu. Poniekąd słusznie. Prosta droga prowadzi od honoru, poprzez honorność, do pychy i śmieszności. Za to pragmatyzm i zdrowy dystans do samego siebie są godne polecenia. Kto chce osiągać swe cele w polityce, musi być skuteczny, a więc liczyć się z realiami – korzystać z nadarzających się okazji i nie udawać świętoszka.

Polityka 37.2019 (3227) z dnia 10.09.2019; Felietony; s. 88
Reklama